Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że 8 marca 2015 roku Jerzy Kosacz zmarł.
Jego ciało spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sadlinkach.
Jego pamięć pozostaje w naszych sercach, a 8 marca 2025 roku, w 10. rocznicę jego śmierci, na cześć Jerzego Kosacza, został nazwany skwer w Kwidzynie, przy zbiegu ulic Mostowej i Grudziądzkiej, w pobliżu Ronda Solidarności.
Zachęcamy do uczczenia jego pamięci i odwiedzin tego wyjątkowego miejsca, które stanowi symboliczny hołd dla jego życia i działalności. Warto zatrzymać się na chwilę refleksji i pamięci o tym, kim był Jerzy Kosacz dla naszej społeczności. Rodzina
JERZY KOSACZ śmierć pięknoducha
moja piękna dusza uleci pod sufit do wlotu w świetlisty tunel tam, ostatni raz spojrzy w dół na banalną kompozycję tego, co było jej mieszkaniem ostatnią myślą przed odlotem w światło będzie zdziwienie w dole, na łóżku pozostanie żal i rozpacz tylko nadzieja wyplątując się z piżamy niepostrzeżenie dla stojących wokół wzbije się za mną
na neurologii brzmi Albignioni korytarzami płyną postacie Elgreca
(wiersz napisany około roku 2005)
Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich Taka Gmina w Sztumie, wydało książkę „Epizod nazywany życiem” Jest to część zbiorów twórczości Jerzego Kosacza zawierająca poezję, fragmenty prozy, opowieści historyczne oraz grafiki.
W lasach traktowanych jako fabryki drewna, drzewa ścinane są pokotem i już w następnym sezonie rosną tam ich młode sadzonki i to jest normalne. Nieco odmienny los czeka drzewa wyróżnione zaszczytnym uznaniem ich za pomniki przyrody. Czytaj dalej →
W serii wydawniczej „Świadectwa. Niemcy XX wiek” Ośrodka KARTA ukazał się „Dziennik z Prus Wschodnich. Zapiski lekarza z lat 1945-47” Hansa von Lehndorffa. Autor był od 1938 roku chirurgiem w Insterburgu (obecnie Czerniachowsk) w Prusach Wschodnich. W styczniu 1945 roku znalazł się w Królewcu, gdzie pracował w tamtejszych szpitalach do czasu zdobycia miasta przez Rosjan. Przetrzymywany był w obozie internowania a następnie pracował w szpitalu dla Niemców. Przez dwa lata przebywał na zajętych już przez Polaków Mazurach, po okolice Iławy, Susza i Prabut. Kilkakrotnie próbował ucieczki, aż do wyjazdu niemieckim transportem na Zachód w 1947 roku. Czytaj dalej →
Na zalesionym obrzeżu Sadlinek, na terenie Sadlińskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu przebiega trasa Ścieżki Przyrodniczo-Leśnej, która niewątpliwie jest lokalną atrakcją turystyczną. Jest to szlak leśnych wędrówek, na którym spotykamy nie tylko tubylców, lecz i przybywających tu mieszkańców Kwidzyna, jak i turystów z dalszych stron. Urozmaicony krajobraz dostarcza tu nieczęstych na Powiślu widoków mocno zróżnicowanej rzeźby terenu, z wąwozami, licznymi źródełkami, strumykami i oczkami wodnymi. Jest tu wiele miejsc widokowych gdzie można wypocząć oraz odcinki trasy, gdzie można się pięknie zmęczyć. Czytaj dalej →
Pośród rozlicznych zajęć, którymi w ostatnich latach pasjonuję się szczególnie, na czoło wybija się przydomowe ogrodnictwo użytkowe oraz szperanie w historii Kwidzyna, jego okolic i regionu. Godzę to stosownie do pogody i do weny twórczej. Rodzina docenia pozyskiwane w ogródku plony i to jest nasz zysk. W tej ogrodowej manii z systematycznym oswajaniem się z glebą jest jeszcze ten walor, że w moim wieku nie jest to przecież żadna ekstrawagancja lecz po prostu realizm perspektywiczny.
Natomiast moje szkice, czy raczej felietony historyczne, które prezentuję na blogu (oraz w Kwartalniku Społeczno-Kulturalnym Dolnego Powiśla i Żuław „PROWINCJA”) są już działaniem przeznaczonym do użytku publicznego. Opisuję zazwyczaj różne wynalezione marginalia historyczne, którym książki i przewodniki po ziemi kwidzyńskiej nie poświęcają większej uwagi a godne są one rozwinięcia. Śledząc statystyki odwiedzania blogu widzę, że bez jakiegoś szczególnego reklamowania, od 2009 roku zainteresowanie czytelników stale wzrasta. Czytaj dalej →
W dniu 16 kwietnia br. w Zespole Szkół w Sadlinkach odbyły się uroczystości związane ze zbliżającymi się świętami: Wielkanocy i kanonizacji papieża Jana Pawła II – patrona Gimnazjum w Sadlinkach. Czytaj dalej →
W średniowiecznym Kwidzynie, jak i we wszystkich innych miastach państwa krzyżackiego, obowiązywały różne ograniczenia migracyjne i osiedleńcze. W 1308 roku wielki mistrz Sigfried Feuchtwanger wydał surowy zakaz dotyczący Żydów: „De non tolerandis Judaeis”. A w samym Kwidzynie niemieccy rajcy bronili się przed polskim żywiołem szczególnymi zapisami stanowiącym zbiór praw miejskich w wilkierzu z 1480 r., następującymi dyrektywami:
Sto lat temu ukazała się w Kwidzynie okazjonalna „Gazeta Piwna” („Bier-Zeitung”, Marienwerder, 22 Dezember 1913). Jest to zszywka w formacie in quatro zapisana trudnym do odczytania tzw. odręcznym gotykiem (Deutsche Kurrentschrift) używanym do połowy XX wieku w Niemczech jako pismo użytkowe. Tego typu pisemka wywodziły się z XIX wiecznej popularnej tradycji wydawania ich przez absolwentów różnego typu szkół. Czytaj dalej →